alma78 napisał:
A co to są te løppemarked , nigdy o tym nie słyszałam ?
To .....szybki / biegnący / sklep ....czyli nie taki stały , normalny tylko czasowy ,okazjonalny ,
tu i teraz , dzisiaj ....przeważnie od piątku po 17 do niedzieli.... może być krócej jak cały wystawiony towar znajdzie nabywców....
Løpedy organizują szkoły i organizacje charytatywne ....
Towar tam zbierany jest za darmo od każdego co ktoś przyniesie ..jednak jest to w dobrym używalnym stanie nie zniszczone i nie zepsute jednak dla danej osoby już niepotrzebne ...
Np. widziałem sprawną małą maszynę walizkową do pisania i do tego ryza papieru w komplecie cena 300Nok - ktoś miał gest...
Sklepy lub hurtownie też nieraz coś rzucą ,w zależności jak organizator zapuka ...
Ogólnie ...
Każdy taki løped ma swój koloryt...w zależności od inwencji organizatora ...
To nie tylko typowa wyprzedaż staroci , to także okazja do wypicia kawy i zjedzenia ciastka .
A zebrana w ten sposób kasa idzie na zbożny cel ....
W Polsce takiego odpowiednika niema ...
Norweg z którym pracuję mówił mi ,że niektóre rzeczy ludzie tam kupują tylko po to by następnie zanieść za rok darmowo znowu na jakiś inny looped w okolicy .
Sam ma dzieci i co roku wynoszą mu z domu rzeczy , które dla nich są niepotrzebne a być może dla innych przydatne...